Kiedy są najlepsze warunki do surfingu na Bałtyku? Tego nie wie nikt, ale ten dzień w 2018 każdy wspomni jako jeden z najlepszych w historii polskiego surfingu.
Nikt się nie spodziewał, że tuż po zawodach Polish Surfing Challenge Bałtyk zaserwuje kolejny swell, tym razem czysty, z regularnie wchodzącymi tubami. Maks Michalewski, Kuba Kuzia, Jurek Kijkowski i inni - to był piękny dzień, który zapamięta każdy, kto tam był.
Dzięki Dzida Film Studio, teraz Wy też możecie go zobaczyć - surfing na Bałtyku w najlepszym wydaniu. A damn good day at Chałupy
A na deser mamy dla Was jeszcze mini wywiad z autorem filmu - Łukaszem Balińskim. "Mlecznego" zna pewnie każdy na półwyspie, ale chłopak wciąż potrafi zaskoczyć (np. takim materiałem z szuflady).
Łukasz, jak to się stało, że tego dnia nie znalazłeś się w wodzie z deska tylko kręciłeś z plaży?
Powody były dwa, pierwszy i najważniejszy to fakt, że miałem rozwalony bark po wypadku na surfie pół roku wcześniej, pomimo że ręka już zaczynała wracać do sprawności to warun jaki był tego dnia i solidne pranie jakie zbierali chłopcy w wodzie skutecznie mi sugerowały bym został na brzegu.
Druga kwestia to prognoza na tubujące chałupy i 2 małolatów (wtedy jeszcze), których chciałem mieć nagranych podczas wspólnej sesji czyli Maks i Kuba. Ekipa zaliczyła 2 sesje tego dnia i cisnęliśmy do zmrok
Widziałeś jeszcze kiedyś taki warun na Bałtyku? Jak oceniasz “ten dzień w skali Twoich doświadczeń z morzem brunatnym?
Jeżeli chodzi o tuby to ja nie widziałem lepszego dnia, ale najstarsi kaszubi i paru surferów twierdzi, że bywało i lepiej.
Te fale mialy dużo mocy i pięknie się układały, jednak ciężko było wyjechać z tuneli i wszystkie nagrane próby kończyły się spektakularnymi pralkami.
Dla mnie to 9/10 na naszej kałuży i takie dni trafiają się niestety bardzo rzadko.
Jakie nagrania jeszcze kryją się w Twoich szufladach?
Będzie jeszcze trochę oldschooli gdzie chłopaki w szortach na piance cisną na surfa z poprzedniego dziesięciolecia. Ale takiej petardy szybko z archiwów już raczej nie ulepie.
Jak byś miał wybrać jedną najlepszą falę jaką widziałeś na Bałtyku, to co byś wybrał i kto ją złapał.
Tutaj chyba rozczaruję wszystkich naszych prosów, bo dla mnie najlepsza fala to ta którą sam złapie. Patrzenie na idealne fale i kręcenie innych jest zajebiste, ale nie tak jak surfowanie po nich hahahaha. Czyli dobry dzień we Władku - klasyczna północ po odkrętce na off i przejazdy na longu po 150-200 m w mega towarzystwie ziomeczków bez spiny.